Dlaczego warto jeździć oszczędnie?
autorem artykułu jest Aleksander Sowa
Spójrzmy chłodno prawdzie w oczy i odpowiedzmy sobie na pytania: czy segregujesz odpady w swoim śmietniku? Sprawdzasz na opakowaniach produktów czy są one przyjazne środowisku? Zakręcasz wodę, kiedy myjesz zęby? W ogromnej większości odpowiedź brzmi – nie!
Powodów jest wiele. Narodowa martyrologia jest mi obca ale mimo to zdaje sobie sprawę, że stan ten, to efekt przede wszystkim ignorancji ekologicznej kolejnych ekip ustawodawczych oraz braku społecznych konstruktywnych dyskusji na te tematy. Jaki jest sens segregowania odpadów w domu kiedy potem i tak trafiają na wysypisko. Po co kupować przyjazne produkty skoro sprzedawane są w opakowaniach, które nie rozłożą się przez milion lat? No właśnie – muszą działać Ci z ulicy Wiejskiej ale również i my? A co możemy?
Możemy zużywać mniej paliwa, i nie tylko dlatego, że rachunek ekonomiczny jest prosty ale właśnie z wielu innych przyczyn. Zmniejszenie zużycia paliwa przez każdego z użytkowników na jedynie 100 przejechanych kilometrach o jeden tylko litr paliwa, jest realnym i dosyć łatwym do osiągnięcia w większości przypadków wynikiem. Powiesz, że litr nic nie daje. Oszczędzony 1 litr od każdego z 10 użytkowników powoduje bilans oszczędności 10 l. Kiedy użytkowników będzie 1000 jest i około tony oszczedności. Przy 10 milionach użytkowników oszczędność wyniesie tysiąc ton. A na drogach świata porusza się około 850 milionów pojazdów. To daje 85 tysięcy ton, tylko przy ograniczeniu zużycia paliwa o lit na każde przejechane 100 km. A wiec litr to wcale nie tak mało. Pamiętać trzeba jeszcze ponadto, że rocznie zwykły przebieg samochodu do minimum 10 tys. km (często 20, 30 i więcej tysięcy km) a nie 100 km z rachunku powyżej.
Takie teoretyczne ograniczenie zużycia paliwa daje również o całe 3,3 dnia dłuższe istnienie złóż ropy, gazu czy węgla na ziemi w perspektywie ich wyczerpania w ciągu najbliższych 50 lat. Taka oszczędność generuje zupełnie inne perturbacje: zmniejsza emisje zanieczyszczeń do atmosfery.
Według wyników badań naukowych WHO* istnieją mocne powiązania pomiędzy obecnym stężeniem zanieczyszczeń w powietrzu, spowodowanym spalinami samochodów a występowaniem poważnych problemów zdrowotnych u ludzi. Ruch samochodowy emituje zanieczyszczenia powietrza, które trafiają do organizmu wraz z wdychanym powietrzem, dostając się głęboko do płuc, powodują zniszczenie delikatnych komórek. W samej tylko Europie pyły samochodowe odpowiedzialne są za 25 mln dodatkowych zachorowań wśród dzieci na schorzenia górnych dróg oddechowych i ponad 32 tysiące dodatkowych zgonów na rok. Smog zimowy powoduje wzrost liczby zawałów serca o 6 tysięcy rocznie, połowa z nich prowadzi do śmierci. Wdychanie benzenu zawartego w spalinach to przyczyna śmierci 3000 (wyłącznie Brytyjczyków) rocznie. Wśród tych przypadków znajduje się również 70% zachorowań dziecinnej białaczki. Tlenek węgla zawarty w spalinach łączy się z hemoglobiną (hemoglobina transportuje tlen) we krwi i utrudnia jej prawidłowe krążenie, co powoduje dolegliwości związane z układem krążenia, sercem, centralnym układem nerwowym. Spaliny mogą działać rakotwórczo. Z szacunków WHO wynika, że w Europie umiera rocznie co najmniej 80 000 ludzi na choroby wywołane skażeniem powietrza przez ruch samochodowy.
Na szczęście emisja spalin jest ciągle ograniczana technologicznie. Postęp w tej dziedzinie jest ogromny, choć nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę. Współczesne samochody mają aż 500 razy czystsze spaliny niż samochody z lat 50-tych i 20 razy bardziej czystsze niż auta z 70-tych lat.
Co 3 sekundy na świecie wymiera 1 gatunek jakiegoś żywego organizmu tak jak Tur, Dodo czy Moa. Co możemy zrobić jako zwykli kierowcy? Jest pewna filozofia – ekodriving. Pozwala ona obniżyć zużycie paliwa o 20% przy okazji zmniejszając o 30% ryzyko udziału w wypadku. Jakie są założenia ekodrivingu?
Przede wszystkim filozofia ta zakłada najogólniej mówiąc, zrównoważony sposób prowadzenia pojazdu, bez gwałtownych hamowań samochodu w zakresie 1500 do 2500 obr./min, z przyśpieszaniem wciskając „gaz” do 3/4 ale bez agresywnych zachowań, z wyłączaniem silnika kiedy będzie stał dłużej niż 30 sek. Bez dojeżdżania do skrzyżowań na „luzie”. Ecodriving to także dbałość o stan techniczny samochodu, bez wożenie zbędnych ciężarów, z właściwym ciśnieniem w ogumieniu i bez spoilerów wielkich jak umywalka.
Może właśnie dlatego, tak naprawdę warto jest jeździć oszczędnie? To możemy my, a ustawodawca... to zupełnie inny temat.
*WHO (World Health Organization) – Światowa organizacja zdrowia
--
Aleksander Sowa
Jak jeździć oszczędnie
---
www.wydawca.net
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
|